Jesień i zima zdaje się nie mieć końca a sezon grzewczy sprawia, że wilgotność powietrza gwałtownie spada. Z kolei suche powietrze sprawia, że zarówno nasza skóra i błony śluzowe są przesuszone. Sprawdzonym ratunkiem dla odwodnionej skóry są ogólnodostępne kremy nawilżające, a na przesuszoną śluzówkę nosa często stosuje się aerozole na bazie wody morskiej.
Ale czy aby na pewno woda morska nawilża błonę śluzową nosa?
Pacjenci często skarżą się, że mają suchy nos lub że ich śluzówka jest przekrwiona i pojawiają się delikatne krwawienia z nosa.
W czasie, kiedy wilgotność powietrza jest bardzo niska, lepiej ograniczyć stosowanie preparatów na bazie soli morskiej, ponieważ wypłukuje śluz z błony śluzowej i niestety może nasilać wrażenie suchości.
Zalecamy używanie nawilżaczy powietrza wewnątrz pomieszczeń, w których przebywamy oraz stosowanie preparatów nawilżających i natłuszczających jak np. Rinopanteina.