Choć nie ma twardych dowodów naukowych, wielu ekspertów zauważa, że osoby z szybszym metabolizmem mogą szybciej „spalać” neurotoksyny, co sprawia, że Botox działa krócej. Dotyczy to zwłaszcza osób szczupłych o niskiej zawartości tłuszczu w ciele oraz biegaczy długodystansowych, którzy metabolizują substancje szybciej.
Czasami efekt toksyny botulinowej może nie utrzymywać się długo, ponieważ nie został podany w odpowiedniej ilości. Eksperci zalecają, by ocenić efekty zabiegu po dwóch tygodniach. Jeśli w tym czasie nadal widoczna jest aktywność mięśni, oznacza to, że podano zbyt małą dawkę. Jeśli efekty początkowe były dobre, ale zaczynają zanikać przed upływem kilku miesięcy, może to sugerować inne problemy, np. rozwinięcie przeciwciał.
Choć związki między COVID-19 a efektywnością toksyny botulinowej nie zostały jeszcze jednoznacznie potwierdzone, niektórzy specjaliści zauważają, że po pandemii więcej osób skarży się na krótszy czas działania botoksu. Możliwe, że wzrost odpowiedzi immunologicznej organizmu po szczepieniu lub przechorowaniu COVID-19 może wpływać na produkcję przeciwciał neutralizujących neurotoksyny.
Czasami to nie toksyna botulinowa, ale zmiany w skórze sprawiają, że wydaje się, że efekty zabiegu znikają szybciej. Wraz z wiekiem skóra traci elastyczność i jędrność, co powoduje, że zmarszczki stają się bardziej widoczne, nawet jeśli botoks działa tak samo jak wcześniej. Z tego powodu osoby w różnym wieku mogą postrzegać wyniki botoksu jako krótsze, mimo że sam zabieg pozostaje skuteczny.
.
Jeśli od lat korzystasz z tej samej marki botoksu, możesz z czasem rozwinąć odporność na dodatkowe składniki w preparacie, takie jak stabilizujące białka. W takim przypadku warto rozważyć zmianę marki neurotoksyny, co może przywrócić dłuższą trwałość efektów.